Zbliża się południe. Przetrwałaś już ranek z dziećmi, wszyscy zostali ubrani i nakarmieni, poszliście na spacer, pobawiliście się. Pranie też już pewnie zdążyłaś wstawić. Zostało tylko podać maluchom obiad i położyć na drzemkę. Mmm, drzemka dzieci, to czasem jedyna chwila w ciągu dnia, kiedy możesz złapać oddech i napić się kawy. Każda mama wie, jak trudno jest przy dzieciach o chwilę spokoju i o to przysłowiowe wypicie kawy, więc celebrujesz tą krótką chwilę, którą masz dla siebie. Może czytasz przy tym parę stron książki, albo jakiś ciekawy artykuł. Do kawki oczywiście musi być coś małego słodkiego. To taka nagroda dla Ciebie. Chwila przyjemności. Jednak zanim się dobrze zorientowałaś, coś małego słodkiego pojawia się u Ciebie codziennie na stole. Twój organizm aż krzyczy w południe, czas na kawę, deserek i chwilę dla siebie! Całkiem nieświadomie zbudowałaś zły nawyk, którego trudno jest Ci się pozbyć.
Tak właśnie było w moim przypadku… Dlatego czas na Sugar Detox!
Co to jest Sugar Detox?
Sugar Detox to wyzwanie stworzone przez Anię Skórę z instagrama i bloga whatannawears i jej partnera Samuela Hollins. Mamy do wyboru dwie opcje, wyzwanie 7 lub 14-dniowe. W wyzwaniu tym nie chodzi jedynie o zaprzestanie konsumpcji cukru, ale o głębsze, holistyczne podejście do zdrowia i budowanie cennych dla naszego ciała zdrowych nawyków. A jak już wiecie, holistyczne podejście do życia jest mi niezwykle bliskie, stąd też decyzja o podjęciu tego wyzwania.
Ktoś mógłby zapytać dlaczego po prostu sama nie zrezygnuję przez dwa tygodnie ze słodyczy, zamiast płacić za wyzwanie?
A to dlatego, że już nie raz próbowałam pozbyć się tego nawyku i za każdym razem wracałam do mojej popołudniowej kawki i słodyczy. Teraz chcę to zrobić w inny sposób. Wierzę, że łatwiej jest wytrwać w takim wyzwaniu, kiedy nie jest się samej. Energia grupy i wsparcie innych osób pomagają, aby nie dać się pokusom. Nawet sama świadomość, że jest tyle kobiet, które walczą tak jak ja, o lepsze i zdrowsze nawyki, działa na mnie motywująco.
Cukier – słodki wróg
Z nadmierną konsumpcją cukru oraz wszelakich substancji słodzących powiązanych jest szereg chorób, na które ryzyko zachorowania wzrasta, im więcej tego cukru w naszej diecie. W przeglądzie systematycznym literatury naukowej z 2022, Yin Huang i jego zespół badawczy wykryli szkodliwe powiązania między spożyciem cukru w diecie a 18 zaburzeniami endokrynologicznymi/metabolicznymi, 10 schorzeniami sercowo-naczyniowymi, siedmioma rodzajami nowotworów oraz 10 innymi schorzeniami (neuropsychiatrycznymi, stomatologicznymi, wątrobowymi, kostnymi i alergicznymi). To aż 45 chorób i dolegliwości, którym możemy zapobiegać dzięki odstawieniu cukru!
Ponadto nadmierna konsumpcja cukru może również wpływać na nasz samopoczucie fizycznie oraz psychiczne. Może powodować u nas nagłe spadki energii w ciągu dnia, albo że tej energii przez cały czas będziemy mieć mniej. Oczywiście, nadmierna konsumpcja cukru może również prowadzić do otyłości. Co więcej, cukier źle wpływa na stan naszej cery. Przyspiesza on proces starzenia się skóry, oraz może wywoływać w organizmie stany zapalne prowadząc do trądziku.
Co się natomiast tyczy naszej psychiki, to badania naukowe pokazują, że nadmierna konsumpcja cukru może mieć negatywny wpływ na nasze emocje i wynikające z tych emocji zachowania. Może również prowadzić do pogorszenia nastroju, lęków, a nawet depresji.
Badania pokazują również, że cukier uzależnia i to zarówno z punktu widzenia neurochemii mózgu, jak i naszego zachowania. Uzależnia nas podobnie jak narkotyki, gdzie występują między innymi takie efekty jak objadania się, łaknienie, tolerancja, objawy odstawienia czy nagradzanie. Nic dziwnego, że tak trudno jest nam odstawić cukier z diety, i że producenci żywności dodają go do wszystkich produktów, abyśmy je chętniej kupowali. Cukier znajdziecie nawet w kupionym w sklepie majonezie czy wrapie!
Na koniec chciałabym dodać, że w dotychczasowych badaniach naukowych nie znaleziono żadnych korzyści zdrowotnych związanych z konsumpcją cukru.. Dla mnie to są wystarczające argumenty, aby chcieć ograniczyć słodycze i cukier w mojej diecie, a na czas Sugar Detoxu w ogóle je wyeliminować.
Oczekiwania i pierwsze wrażenia
Od kilku miesięcy starałam się sama ograniczać słodkości i robiłam sobie “wtorki i czwartki bez słodyczy”, aby chociaż dwa dni w tygodniu świadomie odstawić cukier na bok i dodatkowo skupić się na świadomym i zdrowym odżywianiu. To było jednak dla mnie za mało, żeby zobaczyć jakieś konkretne efekty.
W wyzwaniu Sugar Detox liczę na:
- zmniejszenie albo zniknięcie łaknienia na słodycze,
- mniejsze spadki energii w ciągu dnia,
- poprawę cery, zwłaszcza, że po drugiej ciąży powrócił u mnie trądzik i każdy kto go miał, wie jak ciężko jest się go pozbyć,
- lepsze samopoczucie.
Podoba mi się, że wyzwanie Sugar Detox nie skupia się tylko na diecie i eliminacji cukru z diety, ale składa się również z porannych, grupowych medytacji oraz ćwiczeń oddechowych. Wstajemy o 6 na live z Samem i Anią, gdzie ja nigdy nie byłam porannym ptaszkiem. Jednak polubiłam te wczesne ranki i planuję je kontynuować nawet po wyzwaniu.
Kiedy piszę ten artykuł, trwa akurat ósmy dzień wyzwania. Co rano wstaje mi się coraz łatwiej i mam coraz więcej energii zarówno z rana, jak i w ciągu dnia. Poprawił się również mój nastrój. Korzystają na tym nawet moje dzieci, do których mam o wiele więcej cierpliwości 😉
W pierwszym dniu wyzwania byłam bardzo zmotywowana i podekscytowana Sugar Detoxem, więc ten dzień był bardzo pozytywny. W drugim i trzecim dniu było mi ciężko. To były kryzysowe dni, gdzie mega chciało mi się coś słodkiego zjeść i chodziłam trochę sfrustrowana. Czwartego dnia wstąpiła we mnie nowa energia, łaknienie na słodkie się zmniejszyło i na razie pozostaję w takim pozytywnym stanie.
Dzisiaj zaczął się drugi tydzień. Jestem ciekawa, jak mi dalej pójdzie.
Czy ktoś z Was próbował już detoksu cukrowego? Jakie były Wasze doświadczenia?