Drogi czytelniku
Kiedy rozpoczynałam studia pielęgniarskie, holistyczne podejście do pacjenta było jednym z głównych tematów omawianych na każdych zajęciach. W holistycznym podejściu chodzi o to, aby spojrzeć na osobę, którą spotykamy na konsultacjach w przychodni albo w szpitalu, jako na człowieka w pełnym tego słowa znaczeniu. Widzieć go całościowo, nie tylko jako pacjenta czy przez pryzmat jego choroby. W końcu ten człowiek pełni w życiu również inne role i mierzy się z różnorodnymi wyzwaniami. Może być żoną, mężem, mamą, tatą, babcią, dziadkiem, dzieckiem, artystą, pisarzem, miłośnikiem przyrody, kucharzem czy kimkolwiek innym, kim tylko można zostać w życiu.
Może on także wyznawać inne wartości i mieć inne priorytety, niż nasze oczekiwania jako personelu medycznego. Dlatego tak ważne w pielęgniarstwie jest to, aby nie pielęgnować tylko choroby, ale całego człowieka, którego mamy przed sobą. Kluczem do takiego podejścia jest poznanie i zrozumienie naszego pacjenta.
Holistycznie na codzień
Spójrzmy teraz na siebie i na nasze życie. Czy nie powinnyśmy patrzeć i traktować holistycznie również samych siebie? Przecież nie jesteśmy jedynie ciałem, albo umysłem, albo naszymi wartościami czy potrzebami. Jesteśmy całością i każdy obszar naszego istnienia ma wpływ na pozostałe elementy naszego JA. Każdym elementem musimy się zaopiekować, aby zaznać w życiu uczucia szczęścia i harmonii. Holistyczne podejście do życia oznacza troskę o wszystkie obszary naszego życia. Ciało, umysł i dusza są nierozłączne i razem tworzą bagaż, który codziennie, wszędzie nam towarzyszy. Ten bagaż może stać się o wiele lżejszy, jeśli o niego odpowiednio zadbamy. Aby to osiągnąć, musimy mu się najpierw lepiej przyjrzeć i zrozumieć co jest nam potrzebne. Dopiero wtedy możemy zacząć wprowadzać zmiany.
W holistycznym podejściu do życia chodzi o proces, nie o szybką metamorfozę. Chcemy wprowadzać zmiany, które są trwałe. Chcemy dążyć do najlepszej wersji siebie nie skokami, tylko małymi krokami. To trochę tak jak celebrowanie picia dobrej herbaty. Cała radość jest w procesie jej wybierania, parzenia i picia, a nie wtedy kiedy nasz kubek jest już pusty. Można wypić herbatę na szybko, w byle jakim kubku i nawet nie zwracając uwagi na jej smak, czy jakość. Można jednak z picia herbaty uczynić przyjemny rytuał: wybrać ulubioną herbatę, zaparzyć ją w pięknym dzbanku lub malowniczej filiżance, a następnie pić ją, wdychając aromat i delektując się smakiem. Skupić się na tej krótkiej, przyjemnej chwili. Być tu i teraz. Spojrzeć na ten proces całościowo i zadbać o każdy jej element, tak samo jak holistycznie możemy spojrzeć i zadbać o siebie.
Holistycznie na blogu
Tego bloga chcę poświęcić tematyce holistycznego podejścia do życia, które jest mi szczególnie bliskie. Chcę tutaj poruszać takie tematy, jak:
- jakie narzędzia i techniki możemy wykorzystać, aby wydobyć z życia jak najwięcej
- jak zadbać o nasze ciało, umysł i duszę
- jak zmieniać nasze nawyki na lepsze
- jak dbać o nasze samopoczucie
- jak zmotywować się do zmian
- moje osobiste doświadczenia z holistycznym podejściem do życia, które może i Ciebie zainspirują do pozytywnych zmian
- razem z Tobą drogi czytelniku podejmować wyzwania, aby każdy dzień uczynić przyjemniejszym.
Planuję również przemycać tutaj odrobinę naukowej wiedzy i inspirować do jej wykorzystania w praktyce w codziennym życiu. Dlatego rozgość się tutaj drogi czytelniku, zaparz sobie swoją ulubioną herbatę i zostań ze mną na dłużej.
Mam nadzieję, że spotkamy się niedługo w kolejnym poście. Życzę Ci drogi czytelniku dużo pozytywnej energii! Będzie mi również bardzo miło jeśli udostępnisz ten tekst innym, albo zostawisz mi odrobinę swojej dobrej energii i przemyśleń w komentarzu.
Na koniec zostawiam Ci jedno pytanie, aby skłonić Cię do małej refleksji i działania:
Co możesz dzisiaj zrobić dla siebie, aby ten dzień stał się lepszy?